Oświadczenie Grupy #TomekMackiewicz43

Oświadczenie Grupy #TomekMackiewicz43

Warszawa, 12 lutego 2018 roku

Szanowni Państwo,

Od pierwszego dnia, w którym powołaliśmy Grupę #Tomek Mackiewicz 43, powodował nami
odruch solidarności z Tomkiem Mackiewiczem i nadzieja na jego uratowanie. Staraliśmy się
trzeźwo oceniać sytuację.

Mając do dyspozycji szczątkowe, często sprzeczne doniesienia spod Nanga Parbat
dokładaliśmy wszelkich starań aby każda nasza decyzja czy akcja miała rzetelną, bazującą
na wiedzy ekspertów podbudowę.

Uzyskawszy informacje, że jest wysoce prawdopodobne, a w zasadzie pewne, że Tomasz
Mackiewicz może przeżyć kolejne dni podjęliśmy decyzję o organizacji wyprawy ratunkowej.
To przedsięwzięcie złożone i trudne w realizacji. Akcja miała zostać przeprowadzona na
terenie obcego państwa w ekstremalnie trudnych warunkach. Z ogromną determinacją
pokonywaliśmy kolejne przeszkody, angażowaliśmy kolejne instytucje i decyzyjne osoby.
Przecieraliśmy szlaki w obliczu braku procedur i międzynarodowych umów.

Niestety czas biegnie nieubłaganie. Dziś, 14 dni po tym jak pełni nadziei rozpoczęliśmy
naszą misję, przepełnieni bólem i bezradni z powodu przeciągających się procedur i
uzgodnień, podjęliśmy decyzję o zakończeniu akcji, która miała na celu odnalezienie
Tomasza Mackiewicza.

Uznajemy, że okno czasowe na wyprawę poszukiwawczą się zamknęło.

W toku działań zdobyliśmy ogromną wiedzę i wspólne doświadczenie – dla wszystkich.
Przetarliśmy wiele ścieżek, o których istnieniu nikt wcześniej nie myślał albo których nie było.
Zrobimy wszystko aby nie roztrwonić tego kapitału wiedzy i postaramy się przekazać go
osobom i instytucjom odpowiedzialnym za ratowanie polskich obywateli w sytuacjach
kryzysowych. Żeby już nigdy żaden Polak nie został porzucony w potrzebie. Żeby ofiara
Tomka nie poszła na marne. Jego imię będzie żywe w sercach wielu z nas.

Dziękujemy wszystkim wspierającym nasze wysiłki czynem i słowem. Dzięki ludziom wielkiej
wiary parliśmy do przodu i nie poddaliśmy się zwątpieniu. Rozumiemy tych, którzy nie
podzielali naszej oceny sytuacji. Każdy ma prawo do własnych ocen tego co zdarzyło się na
„Killer Mountain” Nanga Parbat.

My wierzyliśmy, że Tomka można było uratować. Tak zostanie.

Dziękujemy darczyńcom, którzy wpłacili pieniądze na użyczone konto Fundacji Tygodnika
„Wprost” zbierającej środki na wyprawę ratunkową. W związku z podjęciem decyzji o
zakończeniu działań organizacyjnych związanych z wyprawą oraz zgodnie z wcześniejszymi
komunikatami w tej sprawie informujemy, iż wszystkie pieniądze zostaną niezwłocznie
zwrócone wpłacającym. Nie jesteśmy upoważnieni do przekazywania tych środków na inny
cel – gdyż były one zbierane na ten jeden konkretny – Akcje Ratunkowa. Akcję
prowadziliśmy jako wolontariusze, tym samym nie wydaliśmy ani jednej złotówki z
otrzymanych środków.

Wierzymy ze ta śmierć nie poszła na marne.

Bowiem duch zmarłego przetrwa w pamięci żyjących.